Ze złotem mamy problem. To szlachetny i ryzykowny kolor, którego często unikamy w obawie przed estetyczną porażką. A przecież złoto to nie tylko barokowy przepych czy ekstrawagancki kicz, ale barwa naturalnego piękna i elegancji, symbol szczęścia i ciepła. Jak wykorzystać jego uniwersalną urodę w nowoczesnym wnętrzu? Oto 3 złote myśli, które pomogą Ci lepiej wykorzystać potencjał królewskiej barwy.
Złoty złotemu nierówny
Białe, różowe, stare – złoto nie jedno ma imię. Poza klasycznym żółtym odcieniem, pod pojęciem złota mieści się cała paleta barw, które z powodzeniem sprawdzą się w wielu stylistycznych odsłonach – od klasycznych eleganckich salonów, po nowoczesne minimalistyczne studia. Przy doborze odpowiedniego koloru, warto zwrócić uwagę na temperaturę barw. Stare i żółte złoto dobrze odnajdzie się w towarzystwie ciepłych kolorów ziemi, brązów, zieleni i żółci. Różowe – będzie natomiast doskonałym dopełnieniem wnętrz pastelowych sypialni i surowych białych gabinetów.
Piękno w dodatku
Negatywne skojarzenia, które powstrzymują nas przed wprowadzaniem do naszych mieszkań złotych elementów wystroju, związane są często z obrazkami ociekających złotem barokowych salonów. Podobnie, jak w wielu innych dziedzinach życia, również tutaj podstawową zasadą powinien być umiar. Czasem wystarczy jeden połyskujący dodatek, by zmienić nieciekawe wnętrze w nowoczesną, pełną blasku i świeżości przestrzeń.
Klasyczne połączenia – biel, czerń i złoto
Bezpiecznym rozwiązaniem, które pozwala uniknąć kiczowatych wpadek są odwołania do klasycznych połączeń kolorystycznych. Naturalna biel nadaje złotym elementom lekkości i podkreśla ich świetlisty blask. W ostatnich sezonach do łask powraca również ponadczasowy duet złota i czerni, dzięki któremu połyskujące dodatki sprawdzają się nawet w wystroju surowych skandynawskich wnętrz. Więcej niekonwencjonalnych pomysłów na wykorzystanie złota i czerni w nowoczesnych wnętrzach: https://www.sniezka.pl/jak-wybrac-kolor/czern-i-zloto-we-wnetrzu-sprawdz-5-najlepszych-inspiracji.